Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

O Antonim Stalu ze Świerchowej

Świerchowa. Miejscowość leżąca na trasie z Jasła do Nowego Żmigrodu. Jeszcze niedawno mieszkał w niej Antoni Stal z rodziną. Kim był ten człowiek? W ubiegłym roku wydano książkę, której najważniejszą częścią są właśnie jego wspomnienia. W jasielskich księgarniach nie widziałem tej pozycji, a znalazłem ją w Rzeszowie. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zorientowałem się, że rzecz w lwiej części dotyczy powiatu jasielskiego. Wspomnienia obejmują głównie czas wojennej i powojennej rzeczywistości. Lektura obowiązkowa dla zainteresowanych historią regionu, a zwłaszcza dla mieszkańców Świerchowej i okolicznych miejscowości.

Antoni Stal ur. się w 1912 r. objął gospodarstwo rodziców i pracował na nim do późnej starości. Walczył jako żołnierz w kampanii wrześniowej, a podczas okupacji w szeregach ZWZ AK. Za tę działalność został aresztowany przez UB w 1949 r., a następnie skazany na 5 lat więzienia. Do bliskich wrócił w 1953 r. , zwolniony na mocy amnestii. Zaangażowany w pracę społeczną, był członkiem OSP, Kółka Rolniczego, GS, Spółdzielni Zdrowia, Spółki Wodnej, Komitetu Parafialnego w Osieku Jasielskim, orkiestry wiejskiej i in. Działał też w Światowym Związku Żołnierzy AK, był wielokrotnie odznaczany za walkę o niepodległość, a w 2000 r. został awansowany na stopień podporucznika. Ostatnie lata spędził w Rzeszowie, zmarł w 2004 r.

Swoje wspomnienia rozpoczyna od opisu wsi podczas wojny, oraz swojej, i innych mieszkańców Świerchowej i okolic, działalności konspiracyjnej. Pisze m.in. o ukrytej radiostacji, kolportażu ulotek, zrzutach broni i nieudanej akcji  pozyskania broni z Gamratu. Akcja skończyła się tragicznie dla kilkorga jego znajomych, autor wspomnień sam ledwie uszedł z życiem przed gestapo. Po wojnie wraz z innymi akowcami ukrył broń w bunkrze w lesie. Po donosie, aresztowano kilku mieszkańców wioski. Stal tuż po zatrzymaniu przez milicję zdołał uciec. Jednak po kilku tygodniach został ujęty, trafił w ręce UB w Jaśle, a następnie do więzienia w Rzeszowie. Opis życia więziennego i tortur stosowanych przez śledczych totalitarnego państwa oraz zasłyszane w tamtym czasie opowieści współwięźniów mocno zajmują czytelnika.

Dużym walorem tej książki, wspomnień Antoniego Stala, ale też zamieszczonych tu wspomnień jego córki Marii, jest ukazanie wielu elementów życia codziennego w tamtych trudnych czasach. Trzeba tu podkreślić, że przez cały czas w wypowiedziach autorów daje się odczuć niesłychanie mocne przywiązanie do rodziny, przywiązanie i szacunek do pracy na roli, oraz troska o dobro wspólne wsi.  Wspomnianych jest tu wielu mieszkańców tej okolicy. Dlatego sporo osób odczuje satysfakcję odkrywając na kartach tych wspomnień swoich bliskich i znajomych (wiele postaci ma tu swoje biogramy).

I na koniec jeszcze o jednym, a jakże  – o policji. W opowieści Antoniego Stala występują i policjanci i milicjanci. Okazuje się, że tym, który organizował ruch oporu w Świerchowej i był pierwszym dowódca AK w tej wsi, był „granatowy” policjant Ignacy Mróz. Milicjantom poświęcona jest bardzo ciekawa scena nieudolnego zatrzymania. Autor ma do nich raczej neutralny stosunek, a ukazani są jako ci, którymi wysługiwało się UB, bo w tym czasie  ubecy czekając na aresztanta siedzieli w samochodzie. Wreszcie funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa, mroczne postacie i ich okrutne „metody”. „Jesteś twardy, Stal się nazywasz, ale my cię tak oprawimy, tak cię wokół ręki owiniemy, będziesz śpiewał jak kanarek, o co cię tylko zapytamy” – to słowa śledczego z jasielskiego UB przytoczone przez autora wspomnień. Nie były to czcze pogróżki ale zapowiedź tortur i cierpienia, których opisy znajdziemy na kartach tej książki. Chociaż trzeba podkreślić, że ostatecznie zapowiadanego rezultatu UB nie przyniosły. Antoni Stal męki bohatersko przetrzymał, nie wydał kolegów. Niestety przypłacił to zdrowiem.

„Zawołasz wnuki, opowiesz im… Wspomnienia Antoniego Stala i jego córki Marii” opracował ks. Stanisław Nabywaniec. Rzeszów 2010. Tenże opatrzył wstępem. Recenzja ks. Andrzeja Garbarza. Wspomnienia poprzedzają dwa krótkie rozdziały pióra Michała Matlęgi „Życie i zdrowie starych samotnych rolników” oraz „W gminie samorządnej”. Część zasadnicza książki to wspomnienia Antoniego  Stala „Kiedy wrócę znów…” oraz wspomnienia jego córki Marii Matlęga „Tata nie wraca…” W książce zamieszczono też wiele ciekawych fotografii i dokumentów.

Na fotografii Antoni Stal dwa lata przed śmiercią. Zdjęcie z książki „Zawołasz wnuki, opowiesz im”.

3 komentarze O Antonim Stalu ze Świerchowej

  • Dorota Bednarz

    Jestem córką Antoniego Stala ze Świerchowej i dopiero ostatnio natknęłam się na pana tekst z dn. 25.03.2011 o książce „Zawołasz wnuki, opowiesz im…”, zawierającej wspomnienia mojego ojca i siostry. Bardzo się cieszę, że książka się podobała i dziękuję za tych kilka ciepłych słów. Chciałam tylko dodać, że książka jest do kupienia również w Jaśle, w księgarniach „U Jacka” przy ul. Czackiego oraz pl. Żwirki i Wigury.
    Prawdopodobnie w maju będzie również na jej temat spotkanie w bibliotece w Dębowcu, o terminie poinformuję.
    Podoba mi się blog, dużo interesujących ciekawostek o regionie, z którego pochodzę.
    Pozdrawiam, DB.

  • Mariusz

    Książka ta rzeczywiście jest obecnie do kupienia w Jaśle. Natomiast ja często przeglądam księgarnie jasielskie i nie widziałem tej pozycji. Trochę przypadkowo natknąłem się na nią w Rzeszowie. Wielkie było moje zdziwienie. To jednak już historia, ważne że książka jest dostępna, a daje ona pogląd na wiele spraw. Szkoda tylko, że tak rzadko pojawiają się u nas tego typu publikacje.

  • Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych książką wspomnieniową „Zawołasz wnuki, opowiesz im…”.
    W najbliższą środę 21.03.2012 jasielska filia Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Krośnie (ul. Plac Żwirki i Wigury 9, Jasło) organizuje spotkanie z Panią Marią Matlęgą, córką Antoniego Stala i współautorką książki. Plakat informacyjny można obejrzeć pod następującym adresem:
    http://krosno.pbw.org.pl/images/stories/plakaty_jaslo/antoni_2012.pdf .
    Podczas spotkania będzie można porozmawiać, zadać pytanie, czy nabyć książkę.
    Pozdrawiam i do zobaczenia!