Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Dziś byliśmy Podhalańczykami

KiepuraDzisiaj dane mi było wziąć udział w pogrzebie starszego chorążego Jana Kiepury. O jego śmierci w Afganistanie szeroko informowały media. Nabożeństwo odbyło się w Zabierzowie pod Rzeszowem. Było bardzo uroczyste. Uczestniczyło w nim wielu żołnierzy oraz funkcjonariuszy wszystkich formacji mundurowych, wśród nich policjanci. Odczytany został list Prezydenta, przemawiał Minister Obrony Narodowej. Mnie jednak najmocniej w pamięć zapadły słowa żony zmarłego. Ze zrozumiałych względów nie była w stanie sama cokolwiek powiedzieć. Przytoczył je miejscowy proboszcz podczas homilii.

Mówiąc o tym, że trzeba ciągle przygotowywać się na śmierć, w pięknej, o gotyckim wystroju, maleńkiej zabierzańskiej świątyni, powołał się na ostatnią z nią rozmowę. Prosić go miała aby przekazał, że mąż był dobrym i uczciwym człowiekiem. Szedł do sklepu oddać 50 groszy, kiedy okazało się, że wydano mu zbyt dużo. Dbał o rodzinę. Kochał Wojsko.

Tytuł nawiązuje do wypowiedzi Ministra, który m.in. powiedział na trumną Żołnierza, że dziś wszyscy jesteśmy Podhalańczykami. Jan Kiepura służył w 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich. 

Komentowanie wyłączone.