Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Tu genius loci służył nauce. Z konferencji historycznej w kamiennym kościółku w Hucie Polańskiej

huta kosciolHuta Polańska to miejscowość wyjątkowa. I to pod wieloma względami. Według tradycji, jej mieszkańcy mieli być szlacheckimi potomkami konfederatów barskich. Swą nazwę wieś wzięła od huty szkła, która istniejąc w pierwszej połowie XIX wieku, nadawała temu miejscu charakter przemysłowy. A ponadto, leżącą na tzw. Łemkowszczyźnie, wśród wiosek rusińskich, zamieszkiwali niemal wyłącznie Polacy, wyznawcy obrządku łacińskiego. Opuszczona po II wojnie światowej, przez dziesięciolecia prawie zapomniana, staje się obecnie ważnym punktem na mapie Beskidów. W minioną sobotę, w urokliwym, niedawno odbudowanym kościółku z kamienia, odbyła się konferencja naukowa poświęcona dziejom wsi.

„Tam gdzie diabeł mówi dobranoc” tym tradycyjnym powiedzeniem można by określić położenie tej miejscowości. Huta Polańska leży bowiem w najdalszym zakątku Beskidu Niskiego, tuż przy granicy ze Słowacją. Nad bystrym strumieniem, wciśnięta pomiędzy górą  Czerteż a Wielką Górą i Pakoszową, pokrytymi „szpilkowymi lasami”, nawet dziś jest trudno dostępna (nie sięga tu droga asfaltowa).

huta ruiny

Czy rzeczywiście to nie jakieś złe fatum przez lata ciążyło nad tym miejscem? Po okropnościach wojny Hutę opuścili mieszkańcy, a najbardziej chyba wymownym świadkiem dramatu wsi były stojące na zboczu kamienne ruiny kościółka. Obiekt ten zbudowany w okresie międzywojennym wielkim wysiłkiem wiernych, 9 września 1939 r. miał zostać poświęcony. Wybuch wojny nie pozwolił na to, jak też na wykończenie budynku. W 1944 r. w wyniku działań frontowych uległ zniszczeniu. Ruina tkwiła – proszę darować dosadność – jak kolec wbity w sercu Beskidu.

Na zdjęciu: fragment fotografii umieszczonej w gablocie kościoła ukazujący stan ruin w 1993 r.

Ten smutny stan ten trwał przez dziesięciolecia. Wreszcie w roku 1991 rozbłyska idea odbudowy.  „W październiku 1991 r. przybyli do mnie myśliwi Koła Łowieckiego „Zacisze” z prośbą o Mszę Świętą na wspomnienie św. Huberta (3.XI) – zapisze po latach ówczesny proboszcz Polan ks. Jan Delekta. W czasie rozmowy zrodziła się myśl, by uczynić to w ruinach kościoła w Hucie Polańskiej.” Kolejne lata to czas żmudnej odbudowy kościółka, cmentarza, a następnie budowy domu duszpasterskiego „Betania”. Patronami kościoła są św. Jan z Dukli i św. Hubert. Dzisiaj miejsce to – tak dalekie od miast – licznie odwiedzają  turyści i pielgrzymi. W uroczyste dni patronów gromadzą się setki wiernych, wśród nich rodziny dawnych mieszkańców wsi.bp, pralat i zacisze

Na zdjęciu powyżej: ks. biskup Kazimierz Górny w otoczeniu członków koła „Zacisze”. W drugim rzędzie, po lewej – ks. prałat Jan Delekta.

Właśnie z okazji XXV-lecia odnowienia ośrodka duszpasterskiego, w sobotę 10 września br., odbyła się konferencja naukowa „Huta Polańska dawniej i dziś”. Jej organizatorem i zarazem moderatorem spotkania był ks. dr Sławomir Zych, autor monografii wsi „Huta Polańska. Dzieje ośrodka duszpasterskiego”. Do poszukiwań badawczych nad dziejami wsi zachęcił on spore grono osób.  Obecni – kościółek wypełnili zaciekawieni mieszkańcy pobliskich miejscowości, turyści, a w dużej mierze pielgrzymi z Ropczyc, z obecnej parafii ks. Delekty – wysłuchali  kilku referatów. Dotyczyły one różnych aspektów funkcjonowania miejscowości i życia mieszkańców w przeszłości, jak też osiągnięć ostatnich dziesięcioleci.

huta X.ZychReferaty wygłosili:
Geneza i początki miejscowości – referat nieobecnego w kraju Daniela Nowaka (KUL) – członka Stowarzyszenia Miłośników Jasła i Regionu Jasielskiego przedstawił członek zarządu SMJiRJ Mariusz Skiba,
–  Budowa kościoła w Hucie Polańskiej w okresie międzywojennym – ks. dr Krzysztof Szopa (Parafia Katedralna w Rzeszowie),
Społeczność Huty Polańskiej w świetle akt metrykalnych parafii w Nowym Żmigrodzie – Krzysztof Haptaś (Muzeum Regionalne w Mielcu),
Wizytacja Kanoniczna ośrodka duszpasterskiego w 1906 r. – dr Bartosz Walicki (Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Sokołowie Małopolskim),
Odnowienie ośrodka pasterskiego i jego dzieje w latach 1991-2016 – ks. prof. dr hab. Waldemar Żurek (KUL),
Możliwości rozwoju ośrodka duszpasterskiego w Hucie Polańskiej. Perspektywa pastoralna – ks. Krzysztof Wilczkiewicz (KUL).

Na zdjęciu obok: ks. dr Sławomir Zych.

W murach z piaskowców, ciosanych beskidzkich ostańców, rozświetlanych mocnym promieniem wrześniowego słońca, nastrój był szczególny. Włączający się do dyskusji zwracali uwagę również na wyjątkowość miejsca konferencji – na jego „genius loci”. Powrócił do tej kwestii w wypowiedzi podsumowującej konferencję ks. biskup Kazimierz Górny. Podkreślił w nim uznanie dla pasji naukowej, która przebijała się w wypowiedziach prelegentów i biorących udział w dyskusji. Zwrócił też m.in. uwagę na częste przypominanie przez obecnych o pięknie tutejszej przyrody. Beskid Niski – wyjątkowej urody część diecezji – to jedno z najpilniejszych miejsc w kraju.

huta msza2

Konferencję poprzedziła msza św., którą odprawił ks. Kazimierz Górny biskup senior diecezji rzeszowskiej.

Komentowanie wyłączone.