Wkrótce minie 25 lat od chwili kiedy Milicję Obywatelską przekształcono w Policję. Ćwierć wieku – zupełnie inna rzeczywistość. Kiedyś formacja zamknięta, która u znaczącej większość mieszkańców tego kraju budziła niechęć. Dziś opinie o niej są zdecydowanie bardziej przychylne (a na tle innych instytucji – wprost wyjątkowe). Jak mogło jednak być inaczej skoro w minionym ćwierćwieczu tak wiele zrobiono dla podniesienia praworządności działań Policji? Zmiany pragmatyk, przejrzystość działania i otwartość na krytykę publiczną, promowanie formacji jako nie tylko części władzy, ale przede wszystkim społecznej służby. Stalowoszary okręt (w tzw. międzyczasie nabierający granatowej barwy) pod policyjną banderą obrał kierunek na prawa człowieka i – moim zdaniem – pomimo paru sztormów i problemów z niektórymi członkami załogi – nie schodzi z tego kursu.
Napisałem pracą na temat praw człowieka w polskiej Policji. A konkretnie- działalności kilkudziesięciu zapaleńców, którzy w swej policyjnej służbie zajmowali się wdrażaniem „prawoczłowieczych” zmian w Policji będąc pełnomocnikami komendantów w tym właśnie zakresie. Artykuł został opublikowany w wydawnictwie Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie „Nauki Społeczne na rzecz bezpieczeństwa wewnętrznego: red. Piotr Bogdalski. Książka ukazała się w związku z konferencją z okazji 60-lecia policyjnej Alma Mater, która odbyła się przed tygodniem.
Składa się ona z czterech części:
1 – Rola szkolnictwa policyjnego w kształtowaniu bezpieczeństwa wewnętrznego.
2 – Administracja publiczna wobec praw człowieka.
3 – „Nauki policyjne” jako obszar rozwoju nauk o bezpieczeństwie.
4 – Rozwój Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie w obszarze nauk społecznych.
Tytuł mojego artykułu: „Dziesięciolecie działalności struktury pełnomocników komendantów Policji ds. ochrony praw człowieka (2004-2014)”.
Najnowsze komentarze