Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Stanisław Szymański – zasłużony, a tak mało znany

Kiedy obchodzimy Święto Niepodległości mamy szanse o nim usłyszeć. Stanisław Szymański – człowiek uwieczniony na ważnej fotografii prezentowanej zazwyczaj z tej okazji przez Muzeum Regionalne w Jaśle. Zdjęcie z pierwszych dni niepodległości. Postać niezbyt wyraźna na balkonie budynku starostwa, na fasadzie którego dopiero co zawieszono białego orła w miejsce austriackiego dwugłowego. Szymański uwieczniony podczas wygłaszania uroczystego przemówienia do tłumu, który wypełnia  tę część jasielskiego rynku. Na pierwszym planie widzimy tyły głów słuchaczy. Spora ich część nosi austriackie wojskowe czapki, to zapewne niedawni frontowcy, którzy powrócili z wojny do domów. A może już w drodze na kolejną wojnę, z Ukraińcami o Lwów i Małopolskę Wschodnią ?

Zaintrygowało mnie to zdjęcie, jeszcze bardziej sam Szymański. Niestety nie znalazłem jego noty biograficznej. Nie ma go ani w Encyklopedii Jasła, ani wśród grona wybitnych jaślan opisywanych w naszej lokalnej publikacji. To ciekawe, tym bardziej, że był – można rzec – pierwszym jasielskim starostą Niepodległej Rzeczypospolitej. Od pierwszych dni po „zrzuceniu zaborczego jarzma” pełnił bowiem funkcję Delegata Polskiej Komisji Likwidacyjnej na powiat jasielski. To stąd jego obecność na balkonie starostwa i wystąpienie inaugurujące niepodległość w naszym mieście i powiecie.

Szymański jest szczególnie ważną postacią dla mieszkańców naszego miasta, z tego też powodu, że był pierwszym jasielskim posłem II RP. Został wybrany do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1919 r. i funkcję tę pełnił do listopada 1922 r. (powiat jasielski miał jeszcze drugiego reprezentanta – Jakuba Madeja z Ujazdu). W Sejmie przynależał do Związku Ludowo-Narodowego. W kolejnych wyborach nie wziął udziału, podobno z przyczyn zdrowotnych.

Na stronach Biblioteki Sejmowej, w działach poświęconych II Rzeczpospolitej, znalazłem informację o dacie jego urodzin. Okazuje się, że po raz pierwszy światło dzienne ujrzał w Dukli w 1874 roku. Wynika z tego, że w czasie pamiętnego wystąpienia miał 44 lata. Nie ma tam natomiast dokładnej daty jego śmierci. Istnieje jedynie wskazówka, że miało to miejsce po 1934 roku.

W parlamentariach Sejmu RP, w Internecie, można odnaleźć treści jego kilku interpelacji sejmowych. Wynika z nich, że troszczył się o sprawy naszego powiatu i ościennych. W następnej publikacji przybliżę jedną z interpelacji, dotyczącą nieszczęsnej rodziny z jednej miejscowości pod Jasłem, która w 1920 r. straciła syna w czasie policyjnej obławy za bandytami. Do tego dom tych ludzi spłonął, co zmusiło nieszczęśników do zamieszkania w ziemnej jamie. Jasielski poseł występował do MSW o odszkodowanie, bo chłopak zginął od policyjnej kuli.

Stanisław Szymański był bardzo szanowany przez mieszkańców naszego regionu. Świadczą o tym liczne podpisy i pieczęcie wielu organizacji, jakie znajdują się na piśmie, które odnalazłem w przemyskim archiwum. Jest to podanie z 1925 r. o przyznanie mu orderu „Polonia Restituta”. W roku poprzednim Szymański miał przenieść się z naszego powiatu, jako członek Zarządu PKO, zamieszkując zapewne w stolicy Polski.

Do jego zasług dla Jasła i powiatu we wniosku tym wspomniano, że:

1) był długoletnim prezesem Towarzystwa Szkoły Ludowej, wybudował w tym czasie  szkołę w Brzezowej i zorganizował szkołę w Skalniku koło Nowego Żmigrodu, założył 60 czytelni w powiecie i wygłosił setki odczytów;

2) z własnej inicjatywy odwiedzał więzienia i pracował z młodymi osadzonymi, m.in. nauczał ich historii Polski;

3) jego staraniem zostały zorganizowane kursy gospodarskie, guzikarskie i inne dla kobiet wiejskich;

4) organizował młodzież w Drużyny Bartoszowe;

5) był członkiem zarządów „wszystkich Towarzystw kulturalnych i oświatowych”, a jako długoletni dekretarz Sokoła miał znacząco przyczynić się do budowy gmachu organizacji (dziś w budynku tym mieści się m.in. kino „Syrena”);

6) inicjował i organizował obchody świąt narodowych, rocznice powstań, przedstawienia amatorskie;

7) w czasie I wojny światowej „niósł pomoc głodnym i opuszczonym” i organizował składki na rzecz prześladowanych legionistów; był współorganizatorem Ochronki Sierot Wojennych w Jaśle;

8)w czasie I wojny był też sekretarzem Organizacji Narodowej; wygłosił mowę przeciw rządowi Austrii podczas wiecu przeciw traktatowi brzeskiemu;

9) przez kilka lat społecznie prowadził Kasę Rękodzielniczą;

10) w chwili odzyskania niepodległości wszystkie organizacje miały go jednogłośnie „okrzyknąć komisarzem rządowym”; funkcję Delegata Polskiej Komisji Likwidacyjnej na powiat jasielski miał sprawować „pożytecznie i wytrwale”.

11) jako poseł, z poświęceniem pracował w komisjach, a był szczególnym orędownikiem spraw rzemieślniczych.

Przyznasz chyba, Szanowny Czytelniku, że spis zasług Stanisława Szymańskiego robi wielkie wrażenie. Dokonań wiele, a przecież pod każdym tym punktem kryje się osobna opowieść i poświęcenie. Nawet więc jeśli wniosek o przyznanie odznaczenia państwowego byłby nieco „przelukrowany” (co jest w pewnej mierze uzasadnione w tego rodzaju sytuacji), to mimo to, życiorys przywódcy powiatu jasielskiego lat 1918-1919 wydaje się wyjątkowy.

Jeśli, Szanowny Czytelniku, masz bliższe informacje na temat Stanisława Szymańskiego – napisz do mnie. Wrócimy do tej postaci. Na pewno warto wspominać osoby tak dalece oddane służbie społecznej, zwłaszcza dziś, w dobie wielkiej nieufności do ludzi polityki.

Komentowanie wyłączone.