Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Policja jest jak Argos Stuoki?

Skuteczna policja to organizacja co bardzo dużo wie. Wiedzę ma zaś dzięki temu, że wiele widzi. Każdej doby setki, tysiące policyjnych oczu wypatrują zagrożeń po to, aby zapobiegać nieszczęściu. Czyż więc przyrównanie tej formacji do giganta o stu oczach nie jest zasadne. Taką właśnie paralelę znalazłem w jednej starej książce traktującej o policji.

Autorem jej jest niejaki Jan Paweł (Johann Paul) Harl ze Salzburga w Austrii. Rozprawa nosi przydługawy tytuł: „Nauka policyi, dzieło podręczne nieuchronnie potrzebne dla sprawuiących urzędy policyjne”. W przekładzie na język polski wydana została w 1812 r., w epoce napoleońskiej, w Bydgoszczy.

Wspomniany Argus, z grecka Argos o przydomku Panoptes (Wielooki), jest bohaterem mitologii greckiej. Był gigantem, synem samego Zeusa i Niobe. Z uwagi na posiadanie wielu oczu (niektórzy wspominają nawet o stu), uznawany był za niezawodnego stróża. Mógł czuwać bezustannie, zawsze bowiem część oczu pozostawała otwarta.

Argus był bardzo silny i wiele dokonał, ale niestety zginął z ręki złoczyńcy. Stało się to za sprawą Zeusa, który zakochał się w dziewczynie o imieniu Io. Żona Zeusa Hera aby nie dopuścić do zdrady męża zamieniła Io w jałówkę. Przywiązała ją do drzewa oliwnego a na strażnika wyznaczyła właśnie Argosa Stuokiego.

Aby osiągnąć swój cel Zeus wysłał samego Hermesa, boga i opiekuna m.in. złodziei. Ten najprzebieglejszy z bogów olimpijskich podając się za pasterza zdobył zaufanie giganta, a następnie tak długo grał na flecie aż wszystkie sto oczu Argosa zmorzył sen. Wtedy przewrotny bożek wyjął nóż i zabił naszego bohatera. Hera nie dała jednak zapomnieć o swym podopiecznym, zebrała wszystkie oczy Argosa i umieściła je na ogonie świętego ptaka. Ptaka tego wszyscy znamy. Piękne oczy na piórach pawia, to według Greków, właśnie pamiątka po Argosie.

Na ilustracji fragment obrazu Rubensa przedstawiający Herę (Junonę) dekorującą ogon pawia oczyma z głowy Argosa.

Ilustracja główna – fragment ceramiki greckiej – jedno z wyobrażeń Argosa (jego ciało pokryte oczyma) na ceramice greckiej (ze strony www. teoi.com).

Komentowanie wyłączone.