Solidnym to nawet za mało – samym wzorem solidności powinien być funkcjonariusz Policji. Czy to nie przesada? Może i tak, ale czyż oczekiwania wobec ludzi nazywanych często „stróżami prawa” nie są nadzwyczajne. Choćby z dyskusji internetowych wiemy, że nawet drobna niedoskonałość – ba! sam zarzut, mimo że rzecz daleka do dowiedzenia, powoduje lawinę krytyki. Wystarczy, że ktoś jest policjantem… Przed wojną komendanci w rozkazach często odwoływali się do kwestii etycznych. Inspektor Czesław Grabowski, komendant wojewódzki z Krakowa, w 1938 r. wydał specjalny rozkaz na temat solidności.
Na zdjęciu Czesław Paulin Grabowski, inspektor Policji Państwowej, komendant wojewódzki w kilku województwach, w krakowskim w latach 1936-1939. (Foto – zmodyfikowane ze strony audiovis.nac.gov.pl).
Z rozkazu tego dowiadujemy się, że solidny policjant to ten co: dotrzymuje obietnicy, jest lojalny wobec przełożonych, grzeczny względem kolegów i obywateli, obowiązkowy, prawdomówny, powściągliwy w słowie, skromny, punktualny, skrupulatny, posłuszny oraz lubiący porządek i czystość.
Cóż, mimo upływu lat tekst nic nie traci na aktualności.
Najnowsze komentarze