Coraz częściej pojawiają się informacje o rozliczaniu funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej za zbrodnie z czasów stalinowskich. Nie sposób na tym blogu, który w dużej części opowiada o losach formacji policyjnych w powiecie jasielskim, nie odnotować sprawy, o której wczoraj informowały regionalne media. Józef W., kierownik referatu śledczego MO w roku 1948, prawdopodobnie stanie przed sądem w Jaśle. Zarzuca się mu znęcanie nad zatrzymanymi.
Akt oskarżenia wniósł pion śledczy rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Z relacji przekazanych mediom przez IPN wynika, że Józef W. znęcał się fizycznie i moralnie nad Bronisławem W. Miał go wielokrotnie bić kablem po całym ciele i znieważać. Powodem było podejrzenie o przynależność Bronisława W. do Armii Krajowej. Drugi z zatrzymanych, nad którym miał znęcać się funkcjonariusz milicji to Edmund K. Mężczyzna ten był zmuszany biciem aby złożył zeznania obciążające Bronisława W. Zanim sporządzono akt oskarżenia, podejrzanemu postawiono zarzuty i wysłuchano jego wyjaśnień. Józef W. wszystkiemu zaprzeczył.
Na zdjęciu u góry awers „Medalu za udział w walkach w obronie władzy ludowej” ustanowionego w 1983 r. Przyznawano go w uznaniu zasług żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa publicznego i Milicji Obywatelskiej, członków Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej oraz osób cywilnych, którzy w pierwszych latach po wyzwoleniu brali czynny udział w walkach z reakcyjnym podziemiem skierowanym przeciwko władzy ludowej”. Za reakcyjne podziemie uważano organizacje konspiracyjne sprzeciwiające się władzy komunistycznej w Polsce. (Za wikipedia.pl)
Jest to kolejny już tego rodzaju proces dotyczący jasielskich funkcjonariuszy. Dwa lata temu media informowały o wyroku dwóch lat więzienia w zawieszeniu na trzy lata za zbrodnie komunistyczne dla Franciszka P. Skazany był funkcjonariuszem Urzędu Bezpieczeństwa w Jaśle. Sąd uznał, że w listopadzie 1945 r. znęcał się fizycznie i moralnie nad pozbawionym wolności Stanisławem G. Do tych zbrodni doszło na posterunku Milicji Obywatelskiej w Szerzynach. Franciszek P. chcąc wymusić zeznania miał przesłuchiwać zatrzymanego o różnych porach dnia i nocy, grozić, znieważać oraz bić kijem po całym ciele.
Sprawę rozpoznawał sąd w Tarnowie. W czerwcu 2011 r. kiedy podano ten wyrok do publicznej wiadomości był on jeszcze nieprawomocny. Niestety w sieci nie znalazłem informacji, czy był kolejny etap tej sprawy.
Na zdjęciu tablica z budynku przy ul. Lwowskiej w Jaśle, w którym mieścił się Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Jaśle, przy ul. Lwowskiej. Tablicę odsłonięto w 2005 r. Jej treść: „W tym budynku w latach 1945-1949 mieścił się Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Tu więziono i torturowano żołnierzy Armii Krajowej i innych walczących o niepodległą Polskę. Ofiarom męczeństwa cześć! ŚZŻ AK Koło w Jaśle 2005 r.”
Najnowsze komentarze