Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Komendant Kuzia był sprawiedliwy i nie lubił pochlebców

komendant-Paweł-KuziaPierwszym komendantem Policji Państwowej był Paweł Kuzia. Kilka razy wspominałem o nim na tym blogu. Mam już sporo danych na temat jego kariery. Ale jakim człowiekiem był ten pierwszy policjant w Jaśle? Opinię na temat cech osobowych komendanta znalazłem w bardzo ciekawych wspomnieniach Stefana Kapusty. Przodownik (sierżant) Kapusta był podwładnym Pawła Kuzi, kiedy ten sprawował funkcję komendanta Policji Państwowej dla powiatu krakowskiego (Kraków miał swoją komendę miasta).

Komendantem powiatu krakowskiego był nadkomisarz Kuzia – pisze autor wspomnień – pochodzący z oficerów żandarmerii austryackiej. Człowieka stateczny, rozsądny, sprawiedliwy, nie lubiący pochlebców i nadskakiewiczów, a lubiący ludzi uczciwych, trzeźwych i pracowitych [pisownia oryginalna].

KapustaJak widać, piękną opinię wystawił podwładny, który wówczas był komendantem posterunku, swojemu przełożonemu.

Można więc przyjąć, że komenda jasielska w czasach narodzin i pierwszych lat życia miała dobrego organizatora, a społeczeństwo Ziemi Jasielskiej – odpowiedzialnego szefa policji. I to w wyjątkowych czasach wojennej i powojennej zawieruchy! (1 marca 1919 r. – lato 1924 r.) Od Stefana Kapusty dowiedziałem się ponadto, że Kuzia z powiatu krakowskiego awansował dalej „w świat”. Miał zostać oficerem inspekcyjnym komendy wojewódzkiej w Poznaniu, wiosną 1925 r. Stanowisko to można porównać z zastępcą komendanta wojewódzkiego.

Cytowany tekst pochodzi z książki: Kronika życia Kapusty Stefana sierżanta Policji Państwowej od roku 1895 do 1939. Wyd. Fronda, Warszawa 2010. Na zdjęciu okładka książki.

Na zdjęciu głównym Paweł Kuzia.

Komentowanie wyłączone.