Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Żmigrodzki komendant z czasów okupacji

Ignacy Wawrzyniak. Był komendantem posterunku policji w Nowym Żmigrodzie w czasie wyjątkowym, bo podczas okupacji hitlerowskiej. Musiał więc być świadkiem najstraszliwszych wydarzeń jakie miały miejsce w historii tego regionu, terroru wobec społeczeństwa i eksterminacji Żydów. Mimo służby w zbrodniczym systemie niósł pomoc mieszkańcom powiatu jasielskiego wiele ryzykując. Z pewnością nie wszystkie karty jego życiorysu zostały odkryte. Z postacią tą spotkałem się podczas lektury wydanej w ubiegłym roku książki Piotra Krzysztofa Marszałka, „Prawo Policji Państwowej w II Rzeczypospolitej 1915-1945.Wybór źródeł.”


Ignacy Wawrzyniak, dosłużył się stopnia starszego przodownika policji. Urodził się 24 stycznia 1892 r. w Pięczkowie pow. Średzkim, w Wielkopolsce. Jako 15-latek zaczął pracę w pruskich kolejach, a potem w kopalni węgla kamiennego w Westfalii. Jeszcze przed I wojną światową wstąpił do armii pruskiej, by w czasie wojny znaleźć się szeregach żandarmerii polowej. Po odzyskaniu niepodległości pełnił funkcję komendanta Żandarmerii Krajowej b. dzielnicy Pruskiej w Luboszy, a po przejściu do Policji Państwowej był komendantem posterunków we Wronkach, Gostyniu i Lesznie. Jego zasługi były doceniane przez przełożonych. M.in. odznaczono go Medalem Walecznych (1923), Brązowym Krzyżem Zasługi, Medalem za Wojnę 1918-1921 i Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości (1929).

W czasie kampanii wrześniowej pełnił rolę żandarma polowego. Podczas walk o Warszawę, został ranny w ramię. Po kapitulacji stolicy powrócił do Leszna i wygojeniu ran podjął pracę robotnika rolnego.

W październiku 1939 r. Wyższy Dowódca SS i Policji w Generalnej Guberni wydał odezwę wzywając pod groźbą najsurowszych kar wszystkich byłych policjantów do zgłoszenia się do służby. W grudniu powołano Polską Policję Generalnej Guberni jako policję komunalną będącą pod zarządem starostw.

Wawrzyniak został wcielony do tej formacji w styczniu 1940 r. Został przez władze okupacyjne skierowany do komendy powiatowej „granatowej policji” w Jaśle. Tu powołano go na stanowisko komendanta posterunku w Nowym Żmigrodzie.  W lutym 1941 r. został komendantem posterunku obwodowego w Nowym Żmigrodzie, obejmującego posterunki w Nowym Żmigrodzie, Osieku, Dębowcu i Tarnowcu.  W powiecie jasielskim służył do września 1944 r.
W opracowaniu znajdujemy informację, że w czasie okupacji nigdy nie wystąpił o wpisanie na volkslistę, podkreślając swoją polskość. Zajmowane stanowisko wykorzystywał do niesienia pomocy miejscowej ludności. Przechowywał i ukrywał osoby narodowości żydowskiej.

Po wejściu wojsk radzieckich, w styczniu 1945 r. został aresztowany przez NKWD i trafił do więzienia w Nowym Sączu, a następnie do kopalniach w Doniecku na Ukrainie. Do Leszna wrócił latem 1945 r. W 1946 r. został zrehabilitowany jednak nie zaliczono mu przedwojennej służby do czasu pracy. Wkrótce został zwolniony z pracy i podobnie jak inni byli funkcjonariusze „granatowej” policji, miał trudności z zatrudnieniem. Dlatego musiał ukrywać przedwojenną i okupacyjną służbę. Zmarł 1 lutego 1964 r. w Lesznie.

Zdjęcie pochodzi ze strony rodziny: http://www.petrvs.pl/lopatka/album_wawrzyniakow.htm

Podstawowe źródło: Piotr Krzysztof Marszałek, Prawo Policji Państwowej w II Rzeczypospolitej 1915-1945. Wybór źródeł, Toruń 2009.

Komentowanie wyłączone.