Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Policja i bezpieczeństwo w powiecie jasielskim w 1920 r. (2)

(2)Powstanie policji śledczej i jej pierwszy kierownik – Aleksander Mostrański.

Policja Państwowa składała się z dwóch rodzajów służb. Obok zdecydowanie liczniejszego pionu mundurowego, głównie zajmującego się prewencją, czyli zapobieganiu zagrożeniom, istniał drugi złożony z policjantów, którzy w czasie służby starali się nie rzucać się w oczy, pełniących służbę w ubraniach cywilnych. Mamy tu na myśli służbę śledczą nazywaną też kryminalną. Jej głównym celem było poszukiwanie informacji o przestępstwach i ściganie złoczyńców. Służba kryminalna nadzorowana była przez sąd i prokuraturę.

Jasło było ważnym ośrodkiem miejskim

Właśnie rok 1920 był czasem tworzenia polskiej policyjnej służby kryminalnej. Ekspozyturę Śledczą utworzono również w naszym mieście, powstała z dniem 1 kwietnia.  Jej powołanie świadczyło o znaczeniu miasta. Jednostki policji kryminalnej nie tworzono bowiem w każdym mieście powiatowym, ale tylko w ośrodkach ważniejszych. O jej lokalizacji w Jaśle zadecydował głównie fakt, że miał tu siedzibę sąd okręgowy. Jasielska ekspozytura objęła swoim działaniem oprócz jasielskiego, dwa sąsiednie powiaty: gorlicki i pilzneński. Kierownik ekspozytury służbowo bezpośrednio podlegał naczelnikowi Okręgowego Urzędu Policyjno-Śledczego przy Okręgowej Komendzie PP w Krakowie. Jednak komendant powiatowy sprawował szeroki nadzór nad czynnościami ekspozytury. Ponadto, prokuratura i sąd miały prawo wydawać polecenia w związku z prowadzonymi przez policjantów postępowaniami karnymi.

Organizacją tej jednostki śledczej zajął się komendant powiatowy Policji Państwowej oraz jego zastępca, a następnie pierwszy kierownik ekspozytury – starszy przodownik Aleksander Mostrański. Zanim został jej szefem uczestniczył w specjalnym postępowaniu kwalifikacyjnym, po którym został uznany „jako nadający się do samoistnego prowadzenia ekspozytury urzędu śledczego”. Mostrański zorganizował agendy jasielskiej policji śledczej, a następnie przez siedem miesięcy pełnił funkcję kierownika. 31 października 1920 r. został przeniesiony na stanowisko  komendanta posterunku PP w Jaśle, a jego miejsce zajął starszy przodownik Jan Piskor.

Aleksander Mostrański

Zatrzymajmy jeszcze swoją uwagę na osobie Aleksandra Mostrańskiego. Naprawdę warto, bo trudno o nim znaleźć wzmiankę w opracowaniach o Jaśle, a niewątpliwie dla naszego miasta oddał spore zasługi. Człowieka tego pamiętają najstarsi jaślanie. Zmarł bowiem kilka lat przed wojną, nagle, w 1935 r. w wieku 60 lat. Dom Mostrańskich znajdował się przy ulicy Jagiełły, a obok były rozległe ogrody, obecnie przez ten teren wiedzie ulica Mickiewicza. Te ogrody nie bez przyczyny zapadły w pamięć ówczesnej młodzieży. Podobno drzewa dobrze rodziły, uprawiano tam też winorośl. Zapewne to prawda, bo zajmował się nimi ogrodnik. Organizator policji kryminalnej z wykształcenia był właśnie ogrodnikiem, taki zawód jako wyuczony podawał do policyjnych kartotek.

Aleksander Mostrański urodził się w 4 lutego 1875 r. w Brzeżanach koło Tarnopola (obecnie na Ukrainie). Był synem Grzegorza, byłego powstańca styczniowego, zarządcy majątku w Mieczyszczowie, i Heleny z domu Bohejczak (Bohejczuk). Ukończył 5 klas, po czym uczył się ogrodnictwa. Według tradycji rodzinnej, 17-letni Aleksander został powołany do wojska austriackiego i pełnił służbę w Żandarmerii we Lwowie. Dosyć szybko miał awansować i zostać komendantem jednostek w Skołyszynie i Bieczu.

Właśnie z Biecza został przeniesiony do Jasła. Przenosiny te były mu bardzo na rękę, bo mógł służyć w mieście, w którym znalazł i poślubił swoją żonę. Ożenił się bowiem z Zofią Trytko, córką jasielskiego kolejarza. Zresztą od 1899 Jasło było jego miejscem stałego zamieszkania. Pełnoprawnym obywatelem miasta został później. W tamtych czasach dopiero uchwałą rady przyjmowano do społeczności miejskiej. 26 listopada 1926 r. Aleksander Mostrański został przez Radę Miasta Jasła przyjęty do związku gminy.

W tym czasie nie pracował już w Policji. Po opuszczeniu jej szeregów nie rozstał się jednak ze służbą publiczną ale podjął pracę w jasielskim magistracie. Tu otrzymał szansę wykorzystać swoje tak bogate doświadczenie w służbie na rzecz bezpieczeństwa i porządku, objął bowiem stanowisko, a jakże… inspektora policji miejskiej (przemianowanej kilka lat później w Straż Miejską). 8 października 1923 r. Rada Miasta uchwaliła nadać mu tę posadę.

Jasielscy śledczy i ich narzędzia kryminalistyczne

Kim byli pierwsi jasielscy śledczy? Okazuje się, że nie zostali tu skierowani z zewnątrz, ale werbunek przeprowadzono wśród miejscowych policjantów. Wybrano tych, którzy mieli ku temu predyspozycje, trzon stanowili najbardziej doświadczeni. Początkowo było ich sześciu, następnie jednak zwiększono stan etatowy do 9 funkcjonariuszy. Zatrudniono też jedną pracownicę cywilną na etacie maszynistki. Nazywała się Sydonia Wawrówna. Była to zapewne pierwsza kobieta pracująca w jasielskiej policji. Znamy też nazwiska pierwszych policjanych śledczych. Byli to: starsi przodownicy: Aleksander Mostrański, Jan Piskor, Stanisław Iskierski i Grzegorz Biłyk, przodownicy: Jan Zawada, Michał Golarz, Jan Czerniecki, Jan Krawczyk oraz posterunkowy Jan Kamiński.

Siedziba ekspozytury znajdowała się w wynajmowanych trzech pomieszczeniach na pierwszym piętrze domu przy ul. 3 Maja w Jaśle, naprzeciwko budynku,  którym dziś mieści się poczta. To tutaj policjanci przesłuchiwali zatrzymanych, tu prowadzili rejestrację przestępców, fotografowanie i  daktyloskopię oraz pobieranie próbek pisma.

Jakie mieli narzędzia? Patrząc z dzisiejszej perspektywy, wydaje się, że ubogie. Na przykład wyposażenie do daktyloskopii stanowiły: karty odcisków, proszek aluminiowy, farba, pędzelki, folie i szkła powiększające (lupy). Do ekspozytury w 1920 r. zakupiono też aparat fotograficzny, lampę, statyw i nożyce. Należy jednak pamiętać, że były to początki nowoczesnej nauki kryminalistycznej. Minęło dopiero ćwierć wieku od chwili kiedy austriacki profesor Hans Gross wydał „Podręcznik dla sędziów śledczych, urzędników policyjnych, żandarmów itd.”, (1893), uznany za pierwszy podręcznik kryminalistyki. Można więc uznać, że jasielscy policjanci korzystali z metod i sprzętu „na miarę czasów”.

„Towarzyszka” jasielskich śledczych

Do dziś w służbie policyjnej bardzo przydają się psy. Posługuje się nimi do ścigania przestępców, wykrywania materiałów niebezpiecznych, poszukiwaniach zwłok, czy też do obrony. Policjanci jasielskiej Ekspozytury Śledczej  też dysponowali psem służbowym ale zwierzak ten nie miał żadnego sukcesu. Przyczyną był brak odpowiedniego wyszkolenia. Spełniał więc raczej rolę pupila aniżeli narzędzia policyjnej pracy. Kiedy w maju 1920 r. komendant powiatowy wizytował ekspozyturę, kierownik Mostrański zgłaszał mu, że pies do służby się nie nadaje. W protokole znalazły się bliższe informacje o tym czworonogu. Była to suka rasy doberman, wabiąca się Dame. Podczas kolejnej wizytacji, 15-16 sierpnia, komendant powiatowy, w ekspozyturze zastał jeszcze więcej psów. W protokole zauważył, że suka jest dobrze odżywiona i ma sześcioro szczeniąt…

Służbą Śledcza przeznaczona była do zajmowania się najbardziej złożonymi problemami „policyjnego rzemiosła”. Pozostali funkcjonariusze wykonywali z założenia zadania prostsze jednakże nie mniej ważne. W służbie patrolowej, którą pełnili się pieszo, pokonywali co dzień wiele kilometrów po wszystkich drogach powiatu. O warunkach tej służby na posterunkach i w samej komendzie powiatowej – w czasie tak trudnym dla kraju – w następnym odcinku.

Zdjęcie A. Mostrańskiego – dzięki uprzejmości Pana Grzegorza Popisa.

Komentowanie wyłączone.