Był osobą wyjątkową w dziejach naszego regionu. Kiedy upadło imperium Habsburgów i odradzała się niepodległa Polska to on organizował policyjną służbę w byłej Galicji, a więc i na terenie obecnego Podkarpacia. Sięgnął po najwyższe policyjne godności, sprawując urząd komendanta głównego Policji Państwowej. Zginął jak tysiące „wrogów nowego ustroju”, w sowieckim areszcie. Data jego śmierci, ani miejsce pochówku nie są znane.
Wiktor Zygmunt Sas Hoszowski urodził się w 1873r. w Łysej Górze w powiecie Sokalskim. Już jako uczeń gimnazjum w Tarnopolu, a potem student Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, prowadził tajną działalność niepodległościową. Podjął studia, ale zrezygnował z nich aby wstąpić do austriackiego wojska. Po 6 latach służby został wcielony do Żandarmerii Krajowej, pierwszej nowoczesnej formacji policyjnej, z którą zetknęli się mieszkańcy Galicji.
W warunkach autonomii galicyjskiej coraz większe znaczenie w korpusie Żandarmerii mieli Polacy. To właśnie oni mieli w przyszłości dać podstawy kadry Policji Państwowej na tym terenie, ale także w innych regionach Polski. W 1911 r. już 76% stanu osobowego tej formacji stanowili Polacy. Wielu z nich zajmowało eksponowane stanowiska. Sam Hoszowski był komendantem kilku oddziałów Żandarmerii, m.in. w Jarosławiu.
Po wybuchu I wojny światowej Hoszowski przez rok służył na froncie, m.in. walcząc na obecnym Podkarpaciu i w bitwie pod Gorlicami. Potem trafił do Naczelnego Dowództwa Żandarmerii do Lwowa, w 1917 r. uzyskując stopień majora. Służąc tam angażował się w ratowanie Polaków prowadzących działalność konspiracyjną, zagrożonych wiezieniem, a nawet śmiercią. To sprowadziło na niego podejrzenia władz austriackich. Jako politycznie „niepewny”, został usunięty ze sztabu i wcielony do macierzystego oddziału Żandarmerii we Lwowie.
1 listopada 1918 r. niespodziewanie dla Polaków wojska ukraińskie zajęły Lwów. Hoszowski został aresztowany. Jednak po pięciu dniach zdołał uciec, by natychmiast wstąpić do polskiego wojska i zaangażować się w walki o Lwów. Kiedy przy wojskowej komendzie utworzony został oddział Żandarmerii Obrony Lwowa Hoszowski został jego dowódcą. Wkrótce sam stanął na czele struktur nowej, już polskiej Żandarmerii, stojącej na straży bezpieczeństwa i porządku w byłej Galicji. Następnie, jako Pełnomocnik Komendanta Głównego PP na Małopolskę, przeprowadził proces jej przekształcenia w Policję Państwową. Z dniem 1 grudnia w miejsce dowództw Żandarmerii zorganizowano komendy Policji, a żandarmi stali się policjantami.
Talenty organizacyjne i fachowość zostały dostrzeżone przez władze. Wkrótce awansował na najwyższe stanowiska w Policji. W 1921 r. został mianowany zastępcą Głównego Komendanta PP, a w następnym roku Komendantem Głównym. Policją Państwową II Rzeczypospolitej dowodził od 8 kwietnia 1922 r. do 17 marca 1923 r. Otrzymał też najwyższy stopień służbowy – inspektora generalnego Policji Państwowej.
Po przejściu na emeryturę w 1924 r. poświęcił się pracy społecznej. Z chwilą wybuchu II wojny światowej miał 66 lat. Już w pierwszych dniach po inwazji Armii Czerwonej na wschodnie tereny Polski został aresztowany przez Sowietów. Zginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach. Prawdopodobnie został zamordowany w więzieniu w Mikołajowie na Ukrainie, wiosną 1940 r.
Tekst ukazał się na portalu podkarpackiej Policji w kwietniu 2010 r. oraz w Biuletynie podkarpackiej Policji wydanym w tym roku z okazji Święta Policji.
Najnowsze komentarze