Witaj Gościu

Cześć

Cieszę się, że do mnie zajrzałeś. Co to za stronka? Ujrzała światło dzienne latem 2010 r., chyba po prostu z potrzeby pisania. Wrzucam tu teksty przeróżne. Czasem coś urodzi się w danej chwili, to znowu pokażę efekt wielomiesięcznej pracy, gromadzenia różnych informacji, których szukam w książkach, archiwaliach, Internecie… Najczęściej dotyczą historii formacji stojących na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego, ale też dziejów mojej Małej Ojczyzny - miejsca, w którym łączą się trzy rzeki: Wisłoka, Jasiołka i Ropa. To malownicze bardzo, wyjątkowe pod wieloma względami, Jasielskie.

Poziom prac jest różny. Mają one głównie charakter popularyzatorski. Jednak – chciałbym to podkreślić, Szanowny Czytelniku - że moją ambicją jest być jak najbliżej prawdy.

Nie bądź rozczarowany, jeśli okaże się, że linki przekierowujące do innych tekstów nie będą działać. Skorzystaj wtedy z wyszukiwarki,a tekst łatwo znajdziesz. Linki nie działają z tego powodu, że to już trzecia odsłona tego bloga, w innym kawałku internetowej przestrzeni. Poprzednie strony po atakach spamowych musiały być wygaszane.

Ostatnie i polecane

Pamięci tych, którzy zginęli w służbie

Interesująca książka. Otrzymałem ją od Grzegorza Grześkowiaka ze „Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r.” Tytuł opracowania mówi wiele: „Śląscy policjanci polegli w służbie”. Poświęcone jest ono funkcjonariuszom z tego regionu, z kolejnych formacji policyjnych, od 1920 r. po dzień dzisiejszy, a więc Policji Górnego Śląska (Policji Plebiscytowej), Policji Województwa Śląskiego, Milicji Obywatelskiej oraz Policji. To co łączy te osoby to śmierć podczas wypełniania zadań na rzecz bezpieczeństwa i porządku publicznego.

W tym roku obchodzimy 70. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. Policja w całym kraju czciła pamięć zamordowanych na Wschodzie, były odsłonięcia tablic, publikacje. Dla Policji to ważna sprawa. Przypomnijmy, że II wojny nie przeżył co drugi policjant. Tylko w Miednoje pochowanych zostało 6 tys. funkcjonariuszy Policji Państwowej II Rzeczypospolitej zamordowanych przez Sowietów.
To opracowanie w swej treści uzupełnia pamięć o policjantach, którzy „złożyli najwyższą ofiarę”. Porządkuje wiedzę na ten temat w odniesieniu do jednego, konkretnego, regionu, na przestrzeni całej 90-letniej historii polskiej Policji. Pierwszy raz spotykam się z książką przedstawiającą tego rodzaju problematykę w odniesieniu do polskiej Policji, w ujęciu regionalnym.

Chciałbym tu przytoczyć kilka zdań ze wstępu, które odnoszą się do czasów obecnych. Ryzyko śmieci to stały element policyjnej służby. Przecież od 1990-2010 r. na służbie zginęło ponad 120 policjantów, co roku notujemy kilkaset przypadków ataku na policjanta z użyciem broni palnej, noża albo innego niebezpiecznego przedmiotu. Autorzy wspominają tych, którzy odeszli ostatnio: (..) oddajemy cześć tym, których kochaliśmy, z którymi przeżyliśmy wiele wspólnych chwil, tym, którzy mogli jeszcze cieszyć się życiem. Niestety ich przeznaczeniem było zakończyć je na służbie. Mimo, że XXI w. to czas, w którym wydawać się może, że człowiek potrafi wszystko, to jednak wobec śmierci jest bezradny. Tak samo jak przed wiekami nadal nie może jej powstrzymać.”
W opracowaniu znajdują się noty biograficzne, często opatrzone fotografiami, 73 funkcjonariuszy. Zostały one opracowane głównie na podstawie materiałów archiwalnych. Na wstępie umieszczono przedmowy Dariusza Biela Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach oraz  Romana Wierzbickiego Przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów.

Robert Socha, Janusz Mikitin, Grzegorz Grześkowiak, „Śląscy policjanci polegli na służbie”, Katowice 2010 r.
, stron 50.

Link do strony „Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 r.” kliknij tutaj.

Zapraszam do tekstów na typ blogu, które odnoszą się do działalności „Stowarzyszenie Rodzina Policyjna 1939 r.”:
1) o działalności Stowarzyszenia na Podkarpaciu;
2) wywiad z przewodniczącą oddziału rzeszowskiego: O „Rodzinie Policyjnej” opowiada Anatolia Gazda.

Komentowanie wyłączone.